Pro-People

Valentino

hm... wiecie co?
czemu jest tak mało ludzi jak my, ludzi myślących, nie przejmujących się pieniądzem?

czemu musimy wytrzymywać ludzi udających, nietolerancyjnych, którzy nie widzą w swoim zachowaniu sensu?

polityków-egoistów, synów krwi - żołnierzy w Iraku, sweet panienek, które płaczą tylko wtedy, gdy nie znajdą niczego "fajnego" w kolorze różu?

czemu tak mało ludzi pyta się samego siebie "dlaczego?"

Nutella

Valentino

bardzo mądra i ciekawa odpowiedź, Nutella Smile

bać się to nic złego, ale bać się strachu?

Nutella

strach przed strachem jest paradoksalny...
i poza tym beznadziejne uczucie bo ten strach nie prowadzi do niczego, tylko do tego że człowiek nie może nic zrobić, bo ten lęk mu na to nie pozwala, i w końcu tworzy się takie błędne koło...

Valentino

lecz strach może pozwolić na jakieś szalone rzeczy...
"człowiek przerażony jest najwspanialszym wojownikiem"

Nutella

zależy kiedy, bo strach w sumie pomaga się bronić i tak dalej, ale jeśli jest bezpodstawny, to do niczego nie prowadzi...

Valentino

to prawda... jeśli boimy się o rodzinę, możemy rzucić się na ostrza wrogów, lecz jeśli boimy się... samego siebie, wtedy nawet ten rzut nic nie znaczy

Bakalia

Za przykładem Nutelli:

"czemu jest tak mało ludzi jak my, ludzi myślących, "
Bo niemyśląca większość, nie myśli o tym,żeby zacząć myśleć tak naprawdę Very Happy

"czemu musimy wytrzymywać ludzi udających, nietolerancyjnych, którzy nie widzą w swoim zachowaniu sensu? "
Ja zmienię to pytanie na: "czemu musimy udawać ludzi udających, nietolerancyjnych, którzy nie widzą w swoim zachowaniu sensu",bo ono potrosze odnosi się do tego Twojego...
W środowiskach większości z nas nie możesz powiedzieć,tego czego chcesz.Musisz trzymać sie jakis zasad ,bo jakiekolwiek inne poglądy(albo poglądy w ogóle Neutral

) będą uważane za dziwne."Fajni" uznają Cię za frajera,tzw. "kujona", albo innego debila.No bo jak można być kól nie chodząc na dyskoteki,czy nie grając w piłkę?
Najgorsze jest to,że ludzie nie widzą nic złego w swoim postepowaniu.Nie widzą,albo nie chcą widzieć...

"polityków-egoistów, "
Nie będę się wymądrzać,"gdy nie wiesz o co chodzi,chodzi o pieniądze".
A gdy dojdzie do tego jeszcze głupota,to tworzy sie mieszanka wybychowa,albo co gorsze trucizna.

"czemu tak mało ludzi pyta się samego siebie "dlaczego?" "

A może to wszystko bierze się z pewnego rodzaju lenistwa,wygody? Po co mieć własne zdanie,za które możesz dostać w pier*** jeśli możesz podczepić sie pod ideologię Radia-Maryja?

No..Tak własnie myślę o tym wszystkim.Przydała by się jakaś puenta,ale nie mam pomysłu Razz

Może wy jakiś macie? ;->

"to prawda... jeśli boimy się o rodzinę, możemy rzucić się na ostrza wrogów, lecz jeśli boimy się... samego siebie, wtedy nawet ten rzut nic nie znaczy"
Ale strach przed samym soba i tak jest lepszy od nienawidzenia siebie.Gdy boisz się yourself,masz jakąś obsesję to czym to może być spowodowane? Nieprzewdzialnością swoich zachowań? Jakimiś zaburzeniami psychicznymi? Nie wiem,bo nigdy czegoś takiego nie przeżywałam.
Co do nienawiści właśnie,to myslę,że ona jest znacznie gorsza.Gdy nie widzisz w sobie żadnych zalet,gdy nawet zwykłą dziwkę uważasz za osobę lepszą od ciebie,to masz spory problem.Bo to nie tak,że ten stan pojawia się nagle.On może trwać wiele lat i tylko się pogłębiać...i trudno z czegos takiego wyjść.

P.S.Ach,oczywiście ta 2.os. l.poj. nie oznacza,że odpowiedzi na te moje pytania dotytczyły Ciebie Valentino Very Happy

Valentino

Bakalia, ciesze się, że ktoś tak ciekawie i mąrdze odpowiada Smile

jesteś naprawdę myślącym człowiekiem Smile

"tchórzowi konia dać chciej
szczęściarzom sypnij grosza...
I mnie w opiece swej miej..."

Manna

A wiecie jak fajnie jest zapomnieć o tej całej Pie******** erze. I wbrew wszystkim zrobić to na co ma się ochotę. Otóż przykład z życia wzięty... banalny, ale zawsze
Czekając na przystanku na autobus usiadłam sobie na ziemi.
Ludzie dość dziwnie sie na mnie patrzyli.
Aż w końcu pewien facet o dziwo nie żaden nastolatek tylko mężczyzna koło 30. Pokazał mi znaczącym gestem, ze chyba jestem chora.
I wtedy poczułam się wolna.. wolna od strachu co ludzie sobie pomyślą.

Nie wiem czy to pasuje to tematu..., ale zdaje mi się, ze tak XD

Martina

E tam się przejmujesz Smile

Ja już w takich różnych miejscach siedziałam/leżałam Smile

Zaczynając od stacji kolejowych, krawężnikach przy supermarketach tudzież pks-ach i kończąc na ławce pod kościołem czy ruinach mauzoleum w parku Smile

Do tego mp3 i mamy swój własny świat Smile

Manna

Oj ja też w wielu miejscach siedziałam, ale nigdy nie zwracałam uwagi na reakcje ludzi. A teraz coś mnie jakoś wzięło i patrzyłam na wszystkich przechodzących ;D jeszcze moja koleżanka sie do mnie nie przyznawała i stała jakieś 10m dalej Very Happy

Nutella

Myśmy kiedyś z koleżankami leżały na jakiejś ławce na rynku, no i potem wstajemy i jakiś koleś do nas "poleżcie tak jeszcze chwilę, bo chcę zrobić zdjęcie a to fajnie będzie wyglądało" ^^
A w tej głowie co tam obok stoi się też fajnie siedzi... tylko ludzie ci ciągle zdjęcia robią Very Happy

Albo kiedyś mieliśmy zastępstwo i nas babka od anglika wzięła do mcdonalada i oczywiście nie było miejsca, więc siadłyśmy sobie na podłodze w przejściu Very Happy

Manna

Ja kiedyś w macu usiadłam na ziemi przy stoliku Very Happy

Bo nie było takich dużych stolików żebyśmy się wszyscy przy jednym zmieścili Very Happy

Martina